Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shock Absorber. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shock Absorber. Pokaż wszystkie posty

26.09.2016

Shock Absorber Active Multi Sports 70HH: Czyli Lecę Bo Chcę (I Mogę)

Zdradzę Wam sekret: kiedyś lubiłam biegać. I wspinać się po drzewach lub ściankach. A nawet w siatkówkę grać. A później... później urosły mi cycki. Wtedy czar prysł, a staniki sportowe ograniczały się do ledwopodtrzymujących topów ze zwykłych sklepów.

Na szczęście jestem już duża i mogę sobie pozwolić na eksperymenty z markami i modelami stworzonymi do sportu. Chociaż - wiadomo - balansuję na granicy dopuszczalności wielkości biustu. Dajcie większe rozmiary!



Shock Absorber Active Multi Sports  32HH

Obwód rozciągnięty 83.2
Obwód w spoczynku 64.7
Wysokość mostka 20.4
Wysokość pasa koło miski 12.3
Szerokość ramiączek 3.4
Haftek w rzędzie 4

Ocena:

Estetyka

Wygoda

Cena

Wytrzymałość

Kształt




W kwestiach estetycznych nie wymagam wiele od mojego sporciaka: byle by nie straszył. Ten ma ładny, elastyczny materiał i nic w nim nie prześwituje. Dekolt wygląda w nim bardzo-bardzo (przeszedł test oceny estetyki przez wytrawne oko amatora sporciaków - biust dobrze zebrany i podniesiony, ale nigdzie nic się nie wylewa, piąteczka). Jedynym co bym zmieniła w wyglądzie Shocka, to kolor - dałabym go więcej. Ale na bazę - idealny.



Materiał jest miękki i odpowiednio elastyczny - można w nim działać cały dzień, nawet zaliczyłam w nim drzemkę, trochę niechcący. Był ze mną już na siłowni, na górskim spacerze (kiedy to nosiłam go od rana do wieczora) i na skakance. Za każdym razem dobrze wytłumiał wstrząsy. Trochę przyciska biust do ciała, co w sytuacji sportowej jest bardzo mile widziane - może nawet zagram w siatkówkę i nie będzie mi przeszkadzał w złożeniu rąk do odbicia piłki dołem? xD

Powiem szczerze, dobry stanik sportowy motywuje do aktywności.


Dodam, że model, który mam (Shock Absorber S4490) doskonale trzyma się rozmiarówki - nie musiałam kombinować, czy wziąć większy obwód, czy może miseczkę. Wszystko pasuje w standardzie - 32HH to 32HH.



Z doświadczenia wiem, że ShockAbsorbery są w stanie wiele znieść (z poprzedniej serii mam jeszcze jeden, który trzyma się świetnie, tylko zrobił się troszkę za mały) - pranie w pralce, za długie leżenie w torbie z mokrym ręcznikiem, intensywną eksploatację.



Chciałam stworzyć specjalną kategorię oceny w wytrzymałości - 'ShockAbsorber', oznaczającą niezniszczalność. Jednak temu, po jednym praniu, wyszło kilka nitek przy zapięciu - nie sądzę, żeby miało to wpływ na długofalowe użytkowanie, jednak nie ukrywam - trochę się zawiodłam. Brzydko!


Mój egzemplarz dorwałam w dobrej cenie (za 19,95 funtów na LingerieOutletStore), ale przy cenach standardowych jest on troszkę za drogi. Za jakość i owszem, trzeba płacić. Nie bardzo jest też wybór przy moim rozmiarze. Polujcie więc na promocje!



Gdybym miała podsumować jednym zdaniem ocenę tego sporciaka... kochane, w trakcie jego noszenia brzuch trząsł mi się bardziej, niż biust.



Znacie jakieś inne, warte sprawdzenia, sportowe cuda w rozmiarze H+?

29.08.2016

Boutique Bielizny, czyli dziedzictwo Braci Jabłkowskich trwa


Kto widzi tabliczkę z neonem 'bielizna damska' ?

Bracka 25 w Warszawie to adres, pod którym w 1914 otwarto największy dom towarowy w Polsce i Europie Środkowej - Dom Towarowy Braci Jabłkowskich. Było to miejsce, w którym mogła ubrać się służąca ( "Elegancka służąca świadczy o kulturze domu. A teraz właśnie jest doskonała okazja, aby nasze Marysie i Józie ubrać w modne i wykwintne fartuszki" ), urzędnik miejski i bogata flama rekina finansjery. Emitowane przez sklep katalogi pozwalały na sprzedaż wysyłkową, dzięki czemu sława braci Jabłkowskich sięgała dalekich zakamarków kraju, jeśli jednak klient wszedł do stacjonarnego sklepu w reprezentacyjnej części stolicy, to niezależnie od swojego statusu był traktowany z najwyższą uwagą i szacunkiem. Książka "Bielizna, futra i bracia Jabłkowscy" Martyny Jeziorskiej i Urszuli Łęczyckiej-Jeziorskiej pozwala nam przenieść się w tamte czasy i zobaczyć oczyma wyobraźni, jak warszawska elegantka zamiast przeglądać Brastop i zastanawiać się nad kupnem plandża kartkuje katalog braci Jabłkowskich i wzdycha na widok jedwabnych kombinezek i pasków do pończoch. Dużą bowiem część sklepu zajmował dział z bielizną damską, w którym modne dziewczęta i panie mogły nabyć halki, podomki, staniczki, gorsety, podwiązki, pończochy i inne niezbędne elementy ubioru spodniego. Tradycję kupiecką tego zacnego domu towarowego kontynuuje Boutique Bielizny - ekskluzywny sklep z dessous, w którym można dosłownie poczuć się jak w minionej epoce. Na środku sali znajdziemy bowiem maszynę do szycia Singera, która jest w dzisiejszych czasach już zabytkiem, a na ścianach - reprodukcje reklam bielizny takich gigantów jak Maison Lejaby i Gossard.






Miseczki A do D - niegdyś bardzo rozbudowana i nowatorska rozmiarówka ;)

Sama ekspozycja także jest luksusowa. W Boutique Bielizny możemy znaleźć naprawdę piękne cacka, chociaż najbardziej rzuca się w oczy Marlies Dekkers - obok Betsey Johnson jedna z największych ekstrawaganckich dam mody.







Naprawdę cieszę się, że prekursorka trendu paseczkowego nie ustaje w nowych pomysłach i krojach - każdy z tych staników jest w innym stylu, od zbroi kosmicznej księżniczki do projektu, który mi osobiście przypomina feniksa Fawkesa. I to serduszko Svarowskiego przy mostku!

Poza Marlies znajdziemy też spokojniejsze już modele Maison Lejaby i Empreinte.




Jeśli szukamy czegoś na plażę, to BB oferuje nam Panache Cleo, Marlies Dekkers, Sea Folly, Miraclesuit i Pain de Sucre.




Swoje miejsce ma też ekspozycja Wonderbra i... Cake Lingerie oraz Shock Absorbery! Tak, w tym sklepie ubiorą się także mamy karmiące i kobiety aktywne sportowo. Dobra tradycja domu towarowego braci Jabłkowskich, idąca za maksymą 'dla każdego coś innego' trwa.


Gossard Retrolution. Kwintesencja luksusu.


Wieszak na podeście, a na wieszaku - ślubne body Gossarda. Wypatrzyłam także body modelujące i parea.


Widok na ulicę Bracką. Dekady temu ciekawe uczennice z pensji stawały przed tą szybą i z wypiekami oglądały manekiny i panny sprzedające.


Na górze bielizna, na dole stroje kąpielowe Marlies Dekkers. Szkoda, że miseczki tylko do F :(


Coś dla ciała, coś dla ducha. W Boutique Bielizny znajdziemy także książki i artykuły pończosznicze nieśmiertelnej Pretty Polly.

Miałam przyjemność porozmawiać z właścicielką butiku, panią Anną, która opowiedziała mi nieco o historii budynku, w którym obecnie znajduje się sklep, ale i o kilku mniej historycznych detalach swojej pracy.

Miski Dwie : Bardzo podoba mi się filozofia sprzedażowa w BB - nic na siłę. W niektórych sklepach bieliźnianych panuje atmosfera wpychania klientkom czegokolwiek, co akurat 'musi się sprzedać', niezależnie od tego, jak się w tym czujemy i jak to leży...

Anna Kurowska, właścicielka BB na Brackiej : To prawda. U nas nie ma czegoś takiego i nie wciskamy nic nikomu. Mamy bardzo dobry kontakt z Paniami, które do nas przychodzą, cierpliwie dobieramy i wyszukujemy. Zdarzają się nam Panie, głównie turystyki z zagranicy, które wchodzą i chcą kupić stanik 'bo tak', bo się podoba i już, Nieważne, że leży źle czy rozmiar jest nie ten - ale 'uświadamiać' rozmiarowo możemy tylko panie, które chcą być uświadomione, nic na siłę :) szczególnie lubią nas Panie o większych nieco biustach, a to dzięki ofercie Empreinte, która jest raczej skierowana do Pań o większych piersiach, a i konstrukcje są do nich dostosowane. Mamy też Maison Lejaby - ta marka ma modele o termoelastycznych fiszbinach, które pod wpływem ciepła dostosowują się do ciała. 

MD: A jakie rozmiary sprzedają się najczęściej?

AK: To akurat jestem w stanie powiedzieć z dużą dozą dokładności, ostatnio robiłam zestawienie - 70D i 75F. Panie o raczej mniejszych biustach 'przesiadają się' u nas ze swoich staników w Marlies Dekkers i dalej już nic innego nie chcą nosić, tylko Marlies i Marlies. Chwalą sobie wygodę tej marki. 75F to zresztą rozmiar, który jest końcem rozmiarówki tej samej marki w obwodzie 75, i tak samo ten skok sprzedażowy wynika z miłości odwiedzających nas Pań do Marlies. Kiedy robiłyśmy otwarcie przyszło wiele dziennikarek, młodych dziewczyn spłoszonych taką ilością bielizny - poprzymierzały i teraz wracają do nas.

MD : Zastanawiający jest ten mniejszy rozmiar - to w zasadzie jest kraniec rozmiarówki wielu marek sieciówkowych, staniki w rozmiarze 70D można kupić w zasadzie nawet w supermarkecie...

AK : Panie cenią sobie jakość i komfort, kiedy już porównają woje dotychczasowe biustonosze z tym, co mogą u nas przymierzyć. Większość klientek to młode kobiety o raczej mniejszych biustach, toteż dla nich także coś się znajdzie i staramy się iść za tym, czego chcą klientki. Można oczywiście kupić coś większego i przerobić, ale konsumentki o mniejszych obwodach są coraz bardziej świadome i wiedzą, że czasem naprawdę nie ma sensu męczyć się w zwężanych czy przerabianych stanikach, bo to psuje konstrukcję, ramiączka uciekają na boki, coś strasznego. Moja własna przygoda z brafittingiem zaczęła się od sławetnej pani Hani, która wiązała obwód mojego biustonosza na placach i sarkała na jego dopasowanie, toteż staram się teraz także mniejsze biusty ostanikować tak, żeby wyszły zadowolone.

MD : Siedzimy w tym momencie w przymierzalni, muszę przyznać, że jednej z najładniejszych, które kiedykolwiek w salonach bielizny widziałam.

AK : Przymierzalnie to nasza duma. Niedawno z wizytą do sklepu przyszła klientka i przyznała 'wiesz co, u Was te przymierzalnie są ładniejsze niż w butikach najbardziej lukśnych marek!'

MD: Potwierdzam - byłam w wielu rozmaitych sklepach z bielizną ekskluzywną i faktycznie w BB są ładniejsze. Intymniejsze.

AK: Tak, Panie bardzo doceniają fakt, że mamy część sprzedażową i część, w której można spokojnie coś przymierzyć, poprzechadzać się, pozastanawiać. Jest ona całkowicie oddzielona od salonu, więc nawet jeśli w kotarze jest jakaś szpara, to Panie mogą być swobodne, nie zastanawiać się, czy ktoś je podejrzy, skupić się na przyjemności z zakupów i dobraniu biustonosza. Sama część 'przymierzalniowa' oddzielona jest od sklepu taką właśnie kotarą, co sprawia, że całe doświadczenie jest przyjemne, pełne luksusu i poczucia, że jesteśmy otoczone opieką i najwyższym standardem obsługi. Otwarciu butiku towarzyszyły Warsztaty Kobiecości, i trwamy w postanowieniu, żeby tą kobiecość celebrować - jesteśmy tu póki co tylko 2 miesiące, ale mamy coraz więcej stałych klientek i znajomych twarzy, które do nas wracają właśnie ze względu na standard obsługi.




MD : Zanim porozmawiałyśmy faktycznie zostałam obsłużona po królewsku - pani pracująca w butiku oprowadziła mnie po sklepie i pokazała całą ofertę, odpowiadając cierpliwie na każde pytanie. Podoba mi się fakt, że klientom oferowane są napoje i miejsce na spoczynek. Te pluszowe foteliki naprawdę pasują do wystroju. Zresztą i wystrój, i sama oferta jest bardzo luksusowa!

AK : Historia tego budynku sprawia, że musiałyśmy dostosować wygląd salonu do tradycji braci Jabłkowskich - ich filozofią było traktowanie klienta niezależnie od zasobności jego portfela zawsze z taką samą dozą szacunku i obsługiwanie go z najwyższą atencją, a więc i ich sale sprzedażowe witały potencjalnych kupujących luksusem. Przecież to była duma Warszawy, tu ubierali się wszyscy, od subretek do pań z towarzystwa! Czytałam książkę na temat historii domu towarowego braci Jabłkowskich i muszę przyznać, wczułam się w klimat. Ciężko było mi znaleźć lokal na otwarcie swojego Boutique Bielizny, ale teraz, z perspektywy czasu patrząc, nie mogłam lepiej trafić. Budynek z tradycją! Wystrój tego sklepu to nasza duma. Mój mąż osobiście oprawiał i wieszał reprodukcje reklam, patrząc się na mnie z miną 'kobieto, do czego Ty mnie zmuszasz!'. Ale efekt naprawdę przeszedł nasze oczekiwania a i klientki sobie go bardzo chwalą. To prawda, oferujemy raczej wyższą półkę cenową. Mamy jednak także w ofercie żelazny standard, jakim jest Panache i Panache Cleo. Niedawno miałyśmy klientkę, starszą Panią, którą ostanikowałyśmy w Panache właśnie. 87 lat! Zapytałyśmy ją, bardzo ciekawe, co można zrobić, żeby w tym wieku tak dobrze wyglądać. Okazuje się, że nasza klientka ścigała się na motorach w Nepalu, nurkowała, jeździła na motocyklach - najwyraźniej eliksirem młodości jest ruch i dobrze dobrana bielizna ;)

Boutique Bielizny pozdrawia czytelniczki bloga i ma dla nas prezent! Robiąc zakupy w internetowym BB i w sklepie na Brackiej możemy skorzystać z kodu rabatowego MISKIDWIE i otrzymać 15% rabatu na dowolny produkt (wartość koszyka minimum 100 PLN). Miłych zakupów!