Ostatnio na swoim Facebooku widzę na zmianę te same dwie ‘nowinki’; selfie Małgorzaty Rozenek w majtkach i nową Pierwsza Damę Francji z mężem, jedno i drugie opatrzone niewybrednymi komentarzami dotyczącymi urody lub wieku pań:
Muszę niestety ze smutkiem przyznać, że podobne w gruncie rzeczy treściowo, pseudo-postępowe komentarze widac pod kampaniami większych marek - ‘och, cudownie, że modelka jest starsza, ale czemu nie dobrali jej X, żeby zatuszować Y?’, które to komentarze zupelnie przekreślają sens zatrudniania modelek po okresie przekwitania. Jeśli modelka czuje się okej w bardzo wyciętych koronkowych stringach, to jej zrobią zdjęcie w bardzo wyciętych, koronkowych stringach, i naprawde nie ma sensu dywagować, czemu tu wystaje fałdka, a tam kawałek starczej plamy.
Wystaje, to wystaje. Nie zniknie od zakrywania go, a za to pociągnie dalej mentalność ‘stare jest brzydkie, więc wsadźmy do reklamy starą modelkę, ale ukryjmy objawy tej starości i przypomnijmy, ze na stare ciala pasuja tylko obciskające i wyszczuplające rzeczy’. Przypomina mi to sakramentalne ‘a co jak będziesz miała 60 lat?!’ wykrzykiwane przez rozmaite osoby skonfrontowane z pomysłem na tatuaż. Jak będę miała 60 lat to naprawdę ostatnią rzeczą, którą będę się przejmować, będzie obwisła skóra z tatuażami. Wiecie - serce, biodra, płuca, takie tam drobiazgi.
Powiedzmy sobie to raz na zawsze; wiek ani uroda nie są jakimkolwiek powodem do tego, żeby uprawiać bodyshaming. Ma ochotę, to wstawiła sobie zdjęcie; ja też wstawiam. Jak rozumiem w przypadku Małgorzaty Rozenek problem stanowi nie to, że pokazała ciało, tylko ze to cialo przekroczyło czterdziestkę? Jeśli tak, gratuluję - jesteś modelowym przykładem na to, czemu kobiety dalej wstydzą się swoich ciał. Po czterdziestce mamy nagle zniknąć, być niewidzialne, nie zastanawiamy sie w ogole nad tym, że to ponętne selfie w bikini z plaży w Grecji to coś, na co mozemy miec chec również za 20 lat, kiedy nie będziemy już jędrne i smukłe. Odmawiam odebrania mi i innym kobietom prawa do cieszenia się swoimi ciałami; skoro nie protestujemy widząc 19-latkę w stroju kąpielowym, to nie protestujmy widząc 40, 50, a nawet 60-latkę. Ciala kobiet nie służą do bycia elementem ozdobnym i mamy naprawdę w nosie to, kto i czemu uznaje je za nieestetyczne. Skoro ogarniasz taką podstawową kwestię, jak to, że nie należy podbiegać do otyłych ludzi na ulicy i krzyczeć 'PROSIAK', to ogarniasz też nie traktowanie obcych kobiet jako kogoś, kto ma spełniać Twoje zapatrywania estetyczne i ubierać się po szyję, jeśli przypadkowo tego nie robi.
Dzisiaj Małgorzata Rozenek zaśnie przytulona do Radka Majdana, który najwyraźniej ją ubóstwia, bo na wszystkich zdjęciach ich mowa ciala sugeruje raczej, że to zabujane nastolastki, kitrajace sie po szkole w szatni na nielegalne mizianki. Brigitte Macron dalej będzie pierwszą Damą i żoną gościa, który nie uważa, że wierności należy dochować tylko kobiecie w wieku produkcyjnym. A Ty?
Na dobranoc przytulisz komentarz ‘takie stare to do piachu, a nie na plażę!’ ?
Ja myślę, że wyglądają ekstra! Chciałabym się tak prezentować w bieliźnie w ich wieku! Sama mam problem z wyborem bielizny, która będzie na mnie dobrze leżała (mimo, że jestem młodą osobą i nie jestem otyła :) ). Idealne dla mnie są stringi GAIA. Leżą idealnie + nie odznaczają się pod obcisłymi spodniami czy sukienkami :)
OdpowiedzUsuń