6.11.2015

Pepco - Stanik Sportowy S/M


Stanik - przód

Ocena:

Estetyka

Wygoda

Cena

Wytrzymałość


Kształt


Pepco generalnie nie jest marką pro-biuściastą. Staniki z fiszbinami mają miski A-D, a obwody 70-85. Słabiutko. Miałam dwa staniki 'sportowe', pożal się Boże, właśnie z Pepco - uszyte z czegoś w rodzaju gumy od majtek z mikrofibry. Dobre były do spania i niczego innego w gruncie rzeczy, po kilku praniach wyglądały też jak szmata. Chociaż z tą 'dobrocią' do spania też trochę przesadzam; organiczały po prostu spływanie mi prawego cycka na lewy i lewego pod pachę, kiedy kładłam na się boku.


Stanik - tył

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie natomiast nowy model Pepcowego sportowca - nie ma on swojej specjalnej nazwy, jest to po prostu Stanik Sportowy :) mam go już kilka miesięcy i myślę, że mogę opisać jego wady i zalety naprawdę rzetelnie.


Zdecydowanie zauroczył mnie kolor - fuksjowa lamówka i melanżowy wrzosowy materiał główny są przepiękne. Pepco ma w ofercie jeszcze inne kolory tego modelu; brzoskwinia, fuksja, turkus, bordo - przepiękne, przypominają mi kolory lizaków lodowych.



Materiał też jest ciekawy. Jest to elastyczna dzianina (?), która jednak naprawdę solidnie się trzyma - po 4 miesiącach użytkowania stanik się nie rozciągnął, i do tej pory czasem zakładając go przez głowę zostaję uwięziona przezeń. Zwija mi się pod pachami w pączuszka, jeśli nie złapię go za dolny brzeg przy wkładaniu, i weź tu zrób coś z nim, tak trzyma! Trochę to zabawne, zwłaszcza jeśli akurat mam turban z ręcznika na głowę i ręcznik ów wkręci się w stanik - ale dla mnie to świadczy o niezwykłej zupełnie ściśliwości stanika. Plusik.


Stanik - przód, na lewą stronę

Misek osobnych stanik jako taki nie ma, podobnie jak fiszbin - jednak w miejscu, w którym piersi powinny się znaleźć są dwa małe wgłębienia i dzianina jest lekko rzadsza, przez co biust rozciąga stanik tylko niewiele i tylko ta przednia 'dolinka' jest jakoś znaczniej maltretowana. Plusik.


Stanik ma strefy 'dziurkowane' - wierzchnia warstwa materiału ma perforowane miejsca, które jednak chyba nie mają większych zadań praktycznych, jest to raczej ozdoba. Bardzo zresztą sympatyczna i nienachalna. Domyślam się, że w założeniu te perforacje miały być wentylacją da biustu - ale jest ona kompletnie niepotrzebna, bo biust się w tym chomątku nie poci.


Co do podtrzymania - spokojnie mogę w nim podbiec do autobusu, wozić drewno w taczce i kopać szpadelkiem i nic mi się nie majta ani nie chlasta mnie po twarzy. Podejrzewam, że do jazdy konnej się ten stanik nie nadaje, ale na niewymagającą aktywność fizyczną jest zupełnie wystarczający. Biust jest skompresowany, przymurowany do klatki piersiowej, jednak specyficzna tkanina odprowadza wilgoć i biust mi się nie poci, co jest moją niesamowitą zmorą w większości staników, także fiszbinowanych.





 Pewnie chciałybyście, drogie Czytelniczki, żebym porównała z Shock Absorberem albo Panaszkiem Sport. Niestety żadnego nie nosiłam ani nie mierzyłam, więc nie bardzo mam jak. [EDIT 15.07.2016 Shocka przymierzyłam w swoim rozmiarze - szczerze? Wolę Pepcowca. Bauns jest bardzo porównywalny, z korzyścią w stronę sporciaka Pepco, ramiączka dużo przyjemniesze, i jest mi w nim dużo wygodniej. Shock Absorber mnie nie zauroczył sobą w żaden sposób] Bardzo podobają mi się szerokie ramiączka; nie zamieniają się w sznurki, nie wpijają, mogę w nim spać i wszystko jest na miejscu, nie uwiera, nie odciska się. Moje 65FF doskonale się w nim czuje i ten stanik obok Comeximowej Princess jest moim wygodniczkiem.

Pranie? Nie jest problemem. Stanik przeżywa wirowanie, przeżywa pranie w pralce, przeżywa detergent do ubrań sportowych. Nie kulkuje się, nie pruje, nie wygląda jak szmata do podłogi.

I uwaga uwaga - to cudo kosztuje w granicach 20 zł. Tak, dwudziestu nowych złotych polskich.

Ostateczna ocena - 5-. Minusik dodaję za to, że stanik ma tylko dwa rozmiary: S/M i L/XL. A gdzie M/L? Gdzie większe rozmiary?

[EDIT 05.06.2017 - Dziewczyny, znalazłam dwa staniki idealne! Jeśli szukacie miękkiego - walcie tutaj. Jeśli z fiszbinami - kilkajcie tu :)]


2 komentarze:

  1. Princess to Twój wygodniczek? O jakże się cieszę! :D Co do samego stanika, jakoś nie mogłabym sie przekonać do noszenia na zajęcia fitness, bo jednak lubię sztywniaka od panache. Ale wydaje się byś dobrym rozwiązaniem do spania, ewentualnie jako koszulkoratunek kiedy sportowiec tymczasowo nie może być użyty. Za taką kasę, kupiłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam! A co do Princess - jest fantastyczna właśnie jako stanik do spania, ma najmniej szkodzące mojemu mostkowi fiszbiny ze wszystkich staników jakie kiedykolwiek mierzyłam.

    OdpowiedzUsuń