13.11.2015

Gorset : Historia Dusiciela


Gorset.  Część garderoby służąca do wyszczuplania damskich, i, o czym często zapominamy, męskich sylwetek. Znali ją już Minojczycy, żyjący przed naszą erą na terenach dzisiejszej Grecji, jednak swój rozkwit i renesans przeżyła w czasach wiktoriańskich.



Anna Boleyn - a właściwie Natalie Dormer w stroju z epoki. Niestety kostiumolog się nie popisał; ten model gorsetu a) nie zostałby pokazany publicznie, b) pochodzi z czasów elżbietańskich co najmniej.

Przez wiele lat gorsety były w kształcie tuby i miały za zadanie raczej spłaszczyć biust i podnieść ramiona niż wyszczuplić; taki rodzaj nosiła Anna Boleyn, druga żona Henryka VIII, króla Anglii. Europejską propagandystką gorsetów była także Katarzyna Medycejska, żona Henryka II, króla Francji; w roku 1550 r. zakazała na dworze noszenia sukien bez gorsetów. Z czasem coraz bardziej uwagę zwracano na obwód talii panien, i gorsety zaczęły się zwężać w pasie, tworząc kształt litery ‘V’ około XVIII w. Już wtedy uważano,że gorset może nie być najlepszym rozwiązaniem na modyfikację ciała, chociaż protesty te zelżały z przyjściem mody na styl ‘empire’ – czyli talię sztucznie podniesioną pod sam biust. Wtedy gorsety mocno skrócono, do tego stopnia że zaczęły przypominać współczesne biustonosze typu longline. Z nadejściem jednak XIXw. pożądana sylwetka nabrała kształtu litery ‘S’, a gorsety wydłużyły się do pół uda; talia została drastycznie zmniejszona,biust podniesiony, biodra ściśnięte.

Tak w XIX w. wyglądał Brastop.

Lekarze epoki, zależnie od poglądów, ostrzegali o możliwości poronienia lub trudności z donoszeniem ciąży przez dziewczęta i kobiety noszące całe życie gorset, lub chwalili matki zmuszające córki do ściskania się za uczenie ich dyscypliny i dbania o siebie. Gazety takie jak Saint Paul Daily Globe, Chicago Tribune lub The Toronto Daily Mail prowadziły całe panele dyskusyjne, a później nawet całe kolumny dla zwolenniczek i przeciwniczek gorsetów , oraz zakładania ich dzieciom; modne szkoły żeńskie zmuszały wychowanki do wiązania się w gorsety od ukończenia 10 roku życia. Zupełnym standardem było zmniejszanie talii 25 calowej do 19 calowej, czyli 62,5 cm do 47,5 cm, a posuwano się nawet do ściskania dziewcząt, póki nie osiągnęły 14 cali. Ideałem urody była talia, którą małżonek bądź narzeczony mógł objąć dłońmi, i do tego dążono; modne damy nosiły gorsety bez względu na duszności, zgagę, uszkodzenia żeber i kurczenie się żołądka. W bogatszych domach powstawały tak zwane ‘pokoje do mdlenia’ w których panie mogły w prywatności spocząć jeśli poczuły się źle w ciasno zasznurowanym gorsecie. 



Dopiero podczas I Wojny Światowej zupełnie zarzucono noszenie gorsetów na rzecz nowocześniejszych biustonoszy i koszulek damskich; lekki powrót gorsetów zanotowano w latach 50’, kiedy Christian Dior lansował swój ‘New Look’, wymagający talii osy; stąd wzięła się nazwa ‘nowego’ gorsetu : waspie (ang. mała osa).  Był to jednak chwilowy trend, podobnie jak wyrastające niczym grzyby po deszczu na jesieni 2001 r. kolekcje znanych projektantów, inspirowane filmem Moulin Rouge. Gorset stał się w latach 80' symbolem kultury BDSM, i członków tejże kultury starają się zadowalać ówcześni gorseciarze, a w latach 90' wrócił co łask jako zwykły element bielizny, znany czasem jako 'basque'. Nowocześnie produkowane gorsety (pomijając produkty firm zajmujących się bielizną w ogóle) są często - gęsto nastawione na fanów stylu rockabilly, uwielbiających ornamenty w stylu tattoo, inspirowane pin-up girls. W chwili obecnej gorsety z profilowanymi miskami ma w ofercie bardzo wiele firm, takiej jak Masquerade, Ewa Bień, Gossard.


Agnieszka Orzechowska mordująca klasyczny wdzięk gorsetu (basque) Hestia marki Masquerade. Kto widzi załamującą się miskę stanika? Zdjęcie za: Balkonetka


A tu Kasia Cichopek - Hakiel w Antoinette i Hestii, obydwie z Masquerade. Rozmiar ponoć 65FF - czyli taki jak mój. Bardzo zazdroszczę Kasi biustu, który jest kompatybilny z Antosią. Zdjęcie za: Balkonetka


Wiktoria Grycan w steampunkowym underbuście z Restyle. I prawdopodobnie za małym staniku, biorąc pod uwagę stopień wybułkowania.

Prawdziwy, zmieniający sylwetkę gorset to ozdobny, kojarzony z koronkami i dżetami, ale solidnie skonstruowany artykuł odzieżowy. Wierzchnie warstwy są zazwyczaj wykonane z dwóch rodzajów materiałów; wzorzystych satyn, aksamitów, skór lub brokatu – jeśli gorset jest przeznaczony do noszenia na wierzchu, do występów burleski, lub jedwabiu i bawełny coutille – jeśli jest bielizną osobistą. Usztywniany jest metalowymi fiszbinami, skręcanymi spiralnie. Generalna zasada jest taka, że im więcej mamy fiszbin, tym trwalszy i lepiej modyfikujący jest gorset; zazwyczaj używa się 10-12 fiszbin na gorset, jednak zdarzają się gorsety po 14-16 fiszbin, służące do tzw. Tight-lacingu. Jest to praktyka pochodząca z czasów wiktoriańskich właśnie, polegająca na stopniowym zwężaniu talii przez noszenie gorsetów o minimum 4 cale mniejszych w obwodzie talii niż talia noszącej. Co kilka miesięcy zaczyna się nosić gorset mniejszy o kolejny cal lub dwa, aż do uzyskania pożądanego efektu; jest to proces wymagający wyrzeczeń i silnej woli, gdyż nawet najsilniej fiszbinowane gorsety nie zmniejszą talii, jeśli nie będą noszone 23h dziennie, z przerwą na kąpiel.


Gorset do tight-lacingu firmowany przez Kalani Kokonuts: do kupienia tutaj.


Jeśli już jesteśmy przy noszeniu -  jak prawidłowo zapinać i wiązać gorset? Zapina się go zazwyczaj z przodu na tzw. busk, czyli rodzaj haftek składający się z metalowych pętelek i bolców. Jednak wiązanie sprawia dużo więcej problemów; kobiety mają tendencję do wplatania wstążek w gorset tak, aby móc wiązać go  na samym dole, powodując tylko ściskanie bioder, a nie talii. Prawidłowo wstążki czy sznur powinien być wiązany na środku, w talii, dzięki czemu biodra i biust nie są ściskane, a talia formowana. Prawidłowo zasznurowany gorset powinien mieć ok. cala lub dwóch wolnej przestrzeni z tyłu, w miejscu, gdzie zwykle znajduje się tak zwany modesty panel – czyli fragment materiału chroniący skórę przed otarciami od sznura. Jeśli jesteśmy w stanie zacisnąć gorset do końca, to znaczy, że przestał spełniać swoją funkcję i nie zwęża już nas; należy się zaopatrzyć w mniejszy.


Nowoczesne gorsety:  Gorset Cabaret marki Papercats, "WH BROCADE OVERBUST" firmy Restyle,

Najlepsze do tight-lacingu są tak zwane underbusty – czyli gorsety noszone pod biustem,kończące się tuż pod nim. Koncentrują one całą swoją siłę formującą na okolice talii, modelując ją, natomiast overbusty (gorsety zakrywające biust) służą głównie do lekkiego modelowania talii i powiększania optycznego biustu, podobnie jak biustonosz typu push-up. Różnica polega jedynie na mechnizmie; biustonosz pomaga dzięki systemowi gąbek i rozciągliwej dzianinie, a gorset podnosi biust dzięki fiszbinom i grubo tkanej podszewce; biust opera się po prostu na górnej krawędzi gorsetu. Oczywiście istnieją także overbusty służące do tight-lacingu, jednak noszą je najczęściej kobiety o dużym biuście, gdyż overbusty zazwyczaj mają tendencję do rozszerzania się na górze , co może spowodować że będą wymagały zaszewek z powodu luzu. Poprawki takie mogą nanieść specjaliści z pracowni gorseciarskich w większych miastach.

Większość wynalazków służących do zmiany kobiecej sylwetki i wyglądu odeszły w zapomnienie, jednak gorset nadal trwa w panteonie mody; jego pięć minut minęło, nadal jest pomimo tego chętnie kupowanym i noszonym przez dziewczyny i kobiety elementem bielizny czy ubioru dziennego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz